Zdecydowana większość z nas pragnie być szczęśliwa. Niestety, życie nie zawsze układa się po naszej myśli. Różnego rodzaju wypadki losowe mogą wyprowadzić nas z równowagi. Łatwo popaść wówczas w zwątpienie i poddać się destrukcyjnemu pesymizmowi. Okazuje się jednak, że można nauczyć się czerpania radości z każdego dnia, nawet jeżeli dokuczają nam jakieś trudności. Dobrze byłoby zatem dowiedzieć się, co możemy zrobić, aby z uśmiechem witać każdy dzień.
Dlaczego warto pozytywnie patrzeć na świat?
Niektórym osobom może wydawać się, że powinny być przygotowane na wszelkie możliwe zagrożenia. Niestety, nie da się zabezpieczyć przed każdym z nich. Zamartwianie się pogarsza jednak nasze samopoczucie i sprawia, że nie czerpiemy z życia tak wiele, jakbyśmy mogli. Wydaje się zatem, że o wiele rozsądniej będzie zmienić swoje nastawienie do otaczającej nas rzeczywistości. Pozytywne patrzenie na świat to nie tylko gwarancja lepszego samopoczucia, ale również poprawa relacji interpersonalnych. Jeżeli będziemy optymistami, ludzie będą chętniej wchodzić z nami w związki czy przyjaźnie. Nikt z nas nie lubi przecież otaczać się osobami, które ciągle i często bez powodu narzekają na wszystko dookoła. Jeżeli podejrzewamy, że należymy do takich właśnie osób, możemy zapytać kogoś z bliskiego otoczenia, jaka jest prawda. Jeśli nasze obawy się potwierdzą, nie załamujmy się ani nie obrażajmy na osobę, która powiedziała nam prawdę. Zamiast tego, postarajmy się zastanowić nad tym, jak możemy zmienić swoje podejście. Początki będą niełatwe, ale wiara w sukces znacząco zwiększy nasze szanse na jego osiągnięcie. Dobrym pomysłem może okazać się notowanie postępów na bieżąco. Jeśli zauważymy, że coś wychodzi nam lepiej, pochwalmy samych siebie! Może wydawać się to zabawne, ale jest bardzo skuteczne.

Optymistyczne podejście do życia? Tego można się nauczyć!
Niektórzy twierdzą, że urodzili się pesymistami, a inni, że optymizm wyssali z mlekiem matki. Okazuje się jednak, że pozytywne podejście do życia można wypracować! To doskonała wiadomość dla każdego, kto ma już dość czarnego spoglądania na otaczającą rzeczywistość. Niemożliwe jest przecież to, że przytrafią się nam wszystkie możliwe nieszczęścia. Nawet, jeśli jakiś czarny scenariusz się spełni, nie oznacza to, że kolejny również. Zmiana pesymizmu na optymizm jest jednak dość trudna, zwłaszcza na samym początku. Praktyka, czyni jednak mistrza w niemal każdej dziedzinie, dlatego nie należy się poddawać. Wydaje się, że dobrym pomysłem może okazać się praktyka wdzięczności. Każdego dnia, postarajmy się znaleźć przynajmniej dwie, trzy rzeczy, za które jesteśmy naprawdę wdzięczni. Mogą to być drobiazgi takie jak śpiew ptaków czy herbata zaparzona z troską przez bliską nam osobę. Możemy również docenić błękit nieba w gorący, letni dzień, a także smak ulubionej potrawy. Kiedy nauczymy się świadomie zauważać pozytywne sytuacje, miejsca czy rzeczy, które nam się przytrafiają, istnieje duże prawdopodobieństwo tego, że będzie nam się żyło lepiej. Nie będziemy musieli dźwigać na sobie ciężaru zmartwień ani obaw, często irracjonalnych. Zamiast tego, doświadczymy przyjemnego uczucia lekkości i radości. Jeśli chcemy nauczyć się optymizmu, możemy także sięgnąć po inspirujące książki i poradniki. Mogą one zawierać praktyczne wskazówki, dzięki którym zaczniemy pozytywniej patrzeć na otaczającą nas rzeczywistość. Nie jest to oczywiście równoznaczne z patrzeniem na świat przez przysłowiowe różowe okulary. Nadal powinniśmy reagować na różnego rodzaju problemy czy zagrożenia. Należy robić to jednak w sposób wyważony i bez paniki, która absolutnie w niczym nam nie pomoże. Nawet, jeżeli na początku wydaje nam się, że nauka optymizmu nie ma sensu, dajmy sobie na nią przynajmniej kilka tygodni. Istnieje ogromna szansa na to, że po tym czasie zauważymy satysfakcjonujące efekty. Jeżeli wydaje nam się, że nie dostrzegamy po tym czasie żadnej zmiany, zapytajmy kogoś bliskiego o to, jak on to widzi. Może bowiem okazać się, że jesteśmy dla siebie zbyt surowi. Tymczasem, zdecydowanie lepiej byłoby być dla siebie wyrozumiałym.
Co pomoże Ci zadbać o dobre samopoczucie?
Walka o dobre samopoczucie nie musi, a nawet nie powinna być nieprzyjemna. Jeżeli taka będzie, najprawdopodobniej nie będzie skuteczna. Aby czuć się lepiej, należy nie tylko myśleć o zmianie, ale przede wszystkim dążyć do niej. Niesamowicie pomocne może okazać się wypracowanie pewnych nawyków, które pomogą nam zadbać o równowagę emocjonalną. Dzięki temu, bardzo prawdopodobne jest to, że nauczymy się witać poranki z uśmiechem na twarzy. Dobrze byłoby też starać się czerpać radość z każdej, nawet najdrobniejszej rzeczy. Co ciekawe, nawet wymuszony uśmiech pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie. Jest to bowiem dla naszego mózgu pewien sygnał. Dzięki jego otrzymaniu, zaczyna on wytwarzać hormony szczęścia, a my czujemy się lepiej. Nawet w nieprzyjemny i pochmurny dzień, warto stanąć przed lustrem i spojrzeć na siebie z życzliwością. Jeśli za pierwszym razem wyjdzie to niezręcznie, nie przejmujmy się. Z każdym kolejnym spojrzeniem w lustro będzie coraz lepiej.

Potęga nawyków
Wielu z nas bagatelizuje potęgę nawyków. Tymczasem okazuje się, że wykonywanie regularnie pewnych czynności może sprawić, że wejdą nam one w przysłowiową krew. W celu poprawy swojego samopoczucia, dobrze byłoby zadbać o regulację rytmu okołodobowego. Należałoby kłaść się spać przed północą, najlepiej o stałej godzinie. Jeżeli tylko możemy, zapewnijmy sobie 7-8 godzin snu. Na co najmniej dwie godziny przed planowanym pójściem do łóżka, postarajmy się odłożyć telefon i inne urządzenia emitujące niebieskie światło. Mogą one bowiem znacząco utrudniać proces zapadania w głęboki i dający realny odpoczynek sen. Warto byłoby wyrobić sobie także nawyk wstawania zawsze o tej samej porze oraz spożywania śniadania do godziny po przebudzeniu. Kolejnym, godnym uwagi nawykiem jest dbałość o regularną aktywność fizyczną. Uprawianie sportu przez co najmniej kilka dni w tygodniu może pomóc nam w zachowaniu dobrego samopoczucia psychofizycznego. Wówczas zdecydowanie łatwiej będzie nam cieszyć się codziennością.
Radość z małych rzeczy
Definicja szczęścia dla każdego może być oczywiście inna. Niemniej jednak, każdy z nas może nauczyć się czerpania radości z drobnych, ulotnych, codziennych chwil. Aby w ogóle było to możliwe, należy praktykować tak zwaną uważność. Warto skupiać się na odczuwanych w danym momencie zapachach, dźwiękach czy smakach. Nauczy nas to bycia „tu i teraz”. Nie powinniśmy się starać zbytnio wybiegać w przyszłość ani w przeszłość. Liczyć powinna się wyłącznie chwila obecna. Nie oznacza to oczywiście, że w ogóle nie powinniśmy niczego planować. Niemniej jednak, na czas praktykowania uważności, lepiej skupić się na swoich aktualnych odczuciach. Jeżeli ciężko jest nam samodzielnie nauczyć się uważności, możemy skorzystać z różnego rodzaju poradników czy kursów internetowych bądź stacjonarnych. Uważność można także ćwiczyć dzięki medytacji.
Jak radzić sobie z trudnymi chwilami w życiu?
Bez względu na to, jak bardzo optymistycznie będziemy podchodzić do życia, prędzej czy później pojawią się w nim jakieś trudne chwile. Doświadczymy ich bez względu na to, jak bardzo będziemy starali się ich uniknąć. Nie oznacza to jednak, że mają one nami zawładnąć i zniszczyć szanse na dalsze życie w szczęściu. Niektóre sytuacje lub rzeczy trzeba po prostu zaakceptować. Inne można próbować zmienić. W niektórych przypadkach warto sięgnąć po profesjonalną pomoc. Może nam jej udzielić na przykład psychoterapeuta.

Zmień, jeśli możesz lub zaakceptuj
Niektóre sytuacje, które są dla nas źródłem frustracji bądź złego samopoczucia można oczywiście próbować zmienić. Jeżeli na przykład nie jesteśmy zadowoleni z naszej pracy i jest ona dla nas źródłem wewnętrznego cierpienia, zawsze możemy spróbować ją zmienić. Jeśli natomiast nie jesteśmy szczęśliwi w związku, możemy udać się na terapię, a także zdecydować o jego zakończeniu. Są to oczywiście tylko niektóre z możliwych scenariuszy. Niestety, nie na wszystko mamy wpływ. Nie możemy chociażby zmienić biegu niektórych wydarzeń. Jeśli na przykład doświadczyliśmy straty bliskiej osoby, musimy po prostu przejść przez wszystkie etapy żałoby i tę stratę zaakceptować. Podobnie należy postąpić w przypadku niektórych problemów ze zdrowiem. Nie ze wszystkimi chorobami przewlekłymi możemy bowiem walczyć. Poprawa nastawienia może jednak w wielu przypadkach poprawić rokowanie. Nawet jeżeli nie możemy zmienić danej sytuacji, w zdecydowanej większości przypadków możemy zmienić swoje nastawienie do niej. Dzięki temu, poprawie ulegnie nie tylko samopoczucie psychiczne, ale również fizyczne.
Nie bój się sięgać po profesjonalną pomoc
Radzenie sobie z trudnościami w życiu jest umiejętnością, którą niełatwo opanować. Nie zawsze jesteśmy w stanie samodzielnie pokonać problemy, z którymi się zmagamy. Możemy doświadczać przewlekłego lęku, a nawet depresji. Jeśli zauważamy, że od dłuższego czasu jesteśmy przygnębieni i nic nie pomaga, skonsultujmy się ze specjalistą. Możemy zdecydować się na przykład na wizytę u lekarza psychiatry. Przeprowadzi on ewentualną diagnostykę w kierunku zaburzeń o charakterze depresyjnym czy lękowym. Czasami, wskazane może okazać się wdrożenie farmakoterapii. Niekiedy wystarcza jednak psychoterapia. Może być ona prowadzona także równolegle z leczeniem farmakologicznym. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Jeżeli okaże się, że potrzebujemy terapii, powinniśmy wybrać jej odpowiedni nurt. Za wyjątkowo skuteczną uchodzi psychoterapia w nurcie poznawczo-behawioralnym. Poprzez zmianę sposobu myślenia można realnie wpłynąć na stan swojego samopoczucia psychofizycznego. Możliwa jest zarówno psychoterapia krótkoterminowa, jak i długoterminowa. Wiele zależy od stopnia zaawansowania trudności, z którymi się borykamy. Efekty na pewno nie będą zauważalne natychmiast, ale po kilkunastu sesjach powinniśmy je już dostrzec. Przejściowe pogorszenie samopoczucia powinno być jednak traktowane jako coś normalnego. Każda zmiana wymaga bowiem wysiłku, a jego podejmowanie nie zawsze jest łatwe i komfortowe.